"Nad rzekę chodzi się po to, żeby odetchnąć, popatrzeć i trochę pomyśleć. Najlepiej oddychać szybko, patrzeć zachłannie i nie myśleć zbyt wiele, że tej rzeki to właściewie już nie ma"
- Filip Springer, Wanna z Kolumnadą
Są w mieście rzeczy, które lubię, i które lubię
trochę mniej. Z dumą mogę stwierdzić, że bulwary włocławskie są jednymi z
najładniejszych, jakie widziałam :) Wiele miast zapomina, że przez ich teren
przepływa rzeka. Rzeka, która jest zazwyczaj matką miasta. Niegdyś gwarne miejsce,
centrum handlu, życia towarzyskiego, odpoczynku - zmienia się w pustkę. Szukamy
kontaktu z naturą, ale ona jest blisko nas. We Włocławku na wyciągnięcie ręki.
Dziś będę chwalić! Nie każde miasto ma taki uroczy widok na drugi brzeg rzeki. Nie zakłócają go
przejazdy pociągów przez liczne mosty. Nie wyrastają, tu i tam, jak grzyby po
deszczu, szare bloki. Posiada ładnie zarysowaną linie brzegu. Wisła jak nigdy
robi na mnie wrażenie. Jest szeroka i dumnie płynie przez nasze miasto :)
Oczywiście znalazłabym kilka elementów,
które mnie irytują i pewne zmiany, które nie powinny zajść - dziwne żółte
barierki, jakieś białe słupy na rzece, trybuny nie wiadomo po co, dziwne
latarnie. Zdarza się, że lepsze bywa niestety wrogiem dobrego. Być może służy to celom, o których nie mam pojęcia.
Ale już dość o tym! Nie zmienia to faktu, że we Włocławku najepiej się czuję przy wodzie, przy naszej Wiśle, Zgłowiączce. Nie zapominam o jeziorach - Czarne, Jezioro Wikaryjskie, Rybnica, Włocławskie.
Wisła
"Każde polskie miasto, które ma rzekę ma też
jakiś grzech z nią związany. Najlżejszy z katalogu to grzech zaniechania.
Najcięższy - zabójstwo z premedytacją" - Filip Springer, Wanna z
Kolumnadą
"Przybliżmy rzekę ludziom"
- Fundacja Ja Wisła
Zgłowiączka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz